Do zrobienia jeszcze całe mnóstwo rzeczy, a Ty nie masz już sił? Na jutro czeka raport, za dwa dni kolokwium, a odkładana po kilka dni sterta prania rośnie w zastraszającym tempie. Do tego nie masz już sił.
Bo pracowałeś 8h i później obiad, angielski, milion maili do napisania. A może złapało Cię przeziębienie i nie masz sił kiwnąć nawet palcem? Zmęczenie materiału, to pierwsze określenie, jakie przychodzi Ci do głowy, kiedy myślisz o swoim obecnym położeniu. Kreatywność, działanie i zdobywanie szczytów to słowa, które chwilowo z niczym Ci się nie kojarzą.
Spadek energii.
I wiesz, każdemu się to zdarza.
Odpocznij
Czasem w ciągu dnia, kiedy nie zjadłeś obiadu, głód i znudzenie dominują w Twojej głowie. Robisz kolejny dzień, bazy, sprawozdania i dokumenty. Biegasz po mieście, jeździsz po kraju lub świecie, załatwiasz, ogarniasz i pędzisz. Pracujesz do późna, zdobywasz nowe umiejętności. Twój mózg przyjmuje nowe fakty, chłonie doświadczenia innych.
A Twoja świadomość jest w innym miejscu, myśli dryfują po odległych granicach marzeń i wyobrażeń. Odpływasz, myślisz tylko o łóżku i relaksie.
Przydarza się Ci się to, w trakcie intensywnego czasu pracy, szkoleń, spotkań w ciągu miesiąca. Na początku lub na końcu roku. Pojawia się zniechęcenie, znudzenie i brak chęci do działania. Mimo świadomości, że musisz pracować, uczyć się, działać nie masz na to sił. Straciłeś z oczu swój cel. Droga nagle się rozwidla. Pojawiły się nowe przeszkody lub niespodziewane zawirowania.
I co robić w takiej sytuacji? Wielu z nas szamocze się, gani, karci, inni mówią ,,Weź się w garść”. Próbujesz, zaczynasz coś, starasz się. Jednak energia nie chce wrócić, zapał gdzieś uleciał.
I wtedy zrób przerwę. Tak, przerwę Taki take a break.
Odetnij się.
Daj sobie czas. Odpuść na moment. Zatrzymaj się w swoim życiowym biegu. Weź spokojny oddech i zapytaj siebie:
Czego tak naprawdę chcesz?
Czego potrzebujesz?
I co musi się zmienić, byś wrócił do gry?
Dając sobie spokojną chwilę na zastanowienie, na odcięcie się od muszę i powinnam zaczniesz być bliżej siebie, swoich własnych przeżyć, emocji i potrzeb. Biorąc głęboki oddech nic nie tracisz. Możesz tylko zyskać.