Summary:
4
Dobra historia osadzona we współczesnym świecie z nawiązaniami do mitologii słowiańskiej, zwroty akcji i interesująca przemiana głównego bohatera
Walka Dobra ze Złem, mała mazurska wioska i nastolatek, który świata nie widzi po za komputerem i horrorami – czy to może być ciekawa opowieść? Jak najbardziej, Jakub Żulczyk udowadnia, że w konwencji fantasy, również czuje się bardzo dobrze. Pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał, kiedy przeczytałam, że autor nawiązuje do słowiańskiej mitologii i wykorzystuje znane postaci z baśń i legend. Zmorojewo Jakub Żulczyk– czy warto dać mu szansę?
Najgorsze wakacje w życiu?
Tytus Grójecki ma piętnaście lat, kocha grać w gry komputerowe, całkiem dobrze się uczy, a jego pasją są niesamowite historie i horrory. Trudno mu poderwać koleżankę, a ostatni dzień szkoły jest dla niego jednym z najgorszych. Jak to? Ponieważ rodzice wysyłają go na wakacje do babci i dziadka, którzy mieszkają w Głuszycach – małej mazurskiej wsi. Tytus wyobraża sobie to miejsce jako dziurę zabitą dechami, gdzie nie ma internetu, ani cywilizacji. Jednak nie ma wyjścia i musi spędzić tam wakacyjny czas.
Jednak Głuszyce zaskakują chłopaka., A kiedy pojawia się Anka – rówieśnicza chłopaka, która również została zesłana do Głuszyc na wakacje – świat wydaje się lepszy. Równocześnie w wiosce i okolicznych lasach zaczynają ginąć ludzie. A stara Kolonia Głuszyce – opuszczone miejsce w środku lasu, staje się epicentrum niezwykłych i przerażających wydarzeń. Tytus – fan niewyjaśnionych zdarzeń pragnie przekonać się, czy historie opowiadane o Koloni są prawdziwe. Sprawdzić czy istnieje Widmowe Miasto i choć trochę się rozerwać razem z nowo poznaną przyjaciółką. Sytuacja przerośnie jego najśmielsze wyobrażenia, a to co się zdarzy na zawsze zmieni jego życie.
Zmorojewo – walka Dobra ze Złem
Tajemnicze istoty nie z tego świata pragną zebrać trzy magiczne przedmioty – Portret Kobiety Cmentarnej, Kwiat Paproci i Lustro Twardowskiego. Bezwzględne i śmiertelnie niebezpieczne wyszukują ludzi, którzy posiadają przedmioty, aby za ich pomocą obudzić Zło. Oprócz historii Tytusa i Anki – dzielnej, niezależnej i bardzo buntowniczej nastolatki. To ona pomaga przetrwać Tytusowi w najgorszych momentach, nie jest damą w opałach, a młodą kobietą, która ma swój rozum. Poznajemy również losy wysłanników Zła, historie przedmiotów zaklętych przez Twardowskiego oraz odkrywamy tajemnice Zmorojewa.
Nie chce Wam za dużo zdradzać, ponieważ nici z frajdy podczas czytania. Ale powiem Wam, że dodanie słowiańskich mitów, potworów oraz legend o Janie Twardowskim, Kwiecie Paproci czy Widmowych Miastach udały się w Zmorojewie Jakuba Żulczyka świetnie. Czy Dobro wygra? Za jaką cenę? Co się stanie z magicznymi przedmiotami, Tytusem, Anką i Strażnikami? W książce jest wiele odpowiedzi.
Zmorojewo Jakub Żulczyk, czyli fantastyka w polskim wydaniu
Mimo, że bohaterem jest piętnastoletni chłopiec, to cieszę się, że autor stworzył mu konkretną, charakterną partnerkę, która pokazuje Tytusowi o, co chodzi w życiu. Często mam problem z podobnymi lekturami, ponieważ bohaterzy są niepełnoprawni. Zazwyczaj kobietę trzeba ratować i się o nią martwić, a ona czeka na swojego bohatera. Na szczęście Żulczyk wyszedł z tego schematu. Może jeszcze bym trochę pozmieniała, ale wtedy to by była inna książka.
Tak jak pisałam wcześniej nawiązania do Leszego, zła czającego się po lasach, II Wojny Światowej oraz polskich baśni i mitów – bardzo mi się podobało. Cała historia wciąga, ma się ochotę poznać kolejne wydarzenia. Mam tylko wrażenie, że pierwsza część rozkręca się dość długo, a później dość znacznie przyśpiesza, ale to chyba celowy zabieg, aby pokazać dramaturgię wydarzeń.
Czy polska fantastyka może się podobać? Myślę, że Zmorojewo Jakub Żulczyk znajdzie swoich fanów, zarówno wśród młodszych, jak i starszych.
Podobało mi się, że przemiana bohatera nie jest łatwa, prosta i przyjemna. Że jedna próba i już wszystko staje się jasne i przewidywalne. Autor w ciekawy sposób pokazuje, że proces stawania się sobą, odkrywania cech, mocnych stron oraz możliwości jest długotrwały. Ale sprzyjajcie okoliczności i odwaga do zmiany mogą w tym znacznie pomagać.
Polecam wszystkim, którzy mają ochotę na fantastyczna historię, osadzoną w polskich lasach, ze słowiańskimi potworami i legendami. Dla nastolatków, którzy szukają ciekawej książki na ferie i weekendy, która pozwoli im się utożsamić z interesującymi bohaterami.
Zmorojewo Jakub Żulczyk – ta książka brzmi dla Was interesująco? Czytaliście inne książki tego autora?
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Agora
Autor: Zmorojewo
Autor: Jakub Żulczyk
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Wydawnictwo Agora
Top 6 męskich postaci w literaturze