Rozwój
Koniec z tym. Zwalniam. W czerwcu czułam się jak kupka nieszczęścia przekręcona przez maszynkę do mielenia mięsa. Do tego zdenerwowana, zestresowana i po ludzku zmęczona. Trzy prace, (wymagające prace), organizacja wieczoru panieńskiego dla przyjaciółki, codzienne życie, a na dodatek paskudna ...