W gonitwie zmian i podejmowania nowych decyzji czuję, że moje nerwy jak i cała psychika potrzebuje konkretnego resetu. Jakiegoś odnowienia i doładowania baterii. Wrzucenia drugiego biegu i poszukania nowego celu podróży. Stres jaki towarzyszy mi w ostatnich dniach jest przygniatający i wcale nie motywuje do pracy nad sobą i działania, wręcz przeciwnie.
Poczucie przeciążenia, obniżony nastrój, brak wiary we własne siły to wszystko objawy stresu, który nieodłącznie wiąże się ze zmianami w życiu. Nowe decyzje, wyzwania, środowisko i ludzie to trochę za dużo. Chce powiedzieć STOP, ja wysiadam. Niestety niektórych wyborów nie uniknę, inne mimo tego, że stresujące są mi potrzebne i wiem, że z perspektywy czasu będą dobrą inwestycją.
Przytłoczenie, które związane jest z nagromadzeniem nowych sytuacji w moim życiu nie jest łatwe do przeskoczenia, nawet kiedy racjonalizacja i inne mechanizmy obronne działają bez zarzutu. Uczucia – bezsilność (ponieważ tak niewiele zależy od mnie), smutek (kończy się tak wiele pięknych wydarzeń – studia, rozjeżdżają się przyjaciele, żegnam miasto, w którym moje życie toczyło się przez 5 lat), niepewność (co mnie czeka w nieznanym mieście, brak buforu bezpieczeństwa w postaci rodziny, znanych miejsc) są nieodzownym elementem etapu przejściowego w jakim się znajduję.
Ja to wszystko rozumiem. Jednak emocjonalna strona mojej natury nie chce odpuścić. Przyśpieszone bicie serca na myśl o przeprowadzce, niespokojny sen, trudność z przycięcia pozytywnej perspektywy na przyszłość. Emocji nie da się łatwo wyciszyć. Prawda? Dobijają się nawet, kiedy staramy się nie myśleć o rzeczach, które wywołują w nas stres.
Jednak mimo ogromnej świadomości, że stresujące sytuacje czasem nie mijają szybko (patrz. szukanie pracy, zamieszkanie z kimś, przeprowadzka do nowego miasta, podjęcie studiów), można zrobić dla siebie małe rzeczy, które go odrobinę zredukują.
Moja lista na stresujące sytuacje:
1.Rozmowa.Wypowiedzenie swoich obaw, pozbycie się bagażu trudnych emocji w miłej pogawędce z zaufaną osobą może stanowczo poprawić humor. A co najlepsze podsunąć nowe rozwiązania czasem nierozwiązywalnych sytuacji. Perspektywa innej osoby pomaga złapać dystans nawet do najbardziej stresujących sytuacji.
2.Sport. Ćwiczenia gimnastyczne, bieganie czy rower pomagają pozbyć się zalegającego w mięśniach napięcia. Wyzwalają endorfiny, które łagodzą ból. Sport pomaga oderwać się od ponurych myśli, oczyścić umysł. Jeśli masz za dużo na głowie, a brak Ci sił na ćwiczenia – idź na spacer.
3.Dzień/ wieczór piękności. Działanie nawet najmniejsze wpływa korzystnie na kondycje psychiczną. Nawet chwila poświęcona własnej urodzie pomoże przekierować myśli i poprawi humor. Położenie maseczki na twarz, pomalowanie paznokci, zadbanie o stopy nie tylko korzystnie wpłynie na ciało, ale dzięki temu też wprawimy się w pozytywny nastrój.
4.A Twoje pomysły na redukcje stresu?
Masz coś co sprawdza się niezależnie od sytuacji? A może się nie stresujesz?;)
P.S. Przeprowadzka do Warszawy już blisko, niedługo czas wielkiego pakowania i znów w nieznane.
