Maksymilian kochał angielski i nowe sposoby uczenia, dzielnie zdobywał kolejne stopnie edukacji i śmiało patrzył w przyszłość, jednak to, co widział, a to jak było naprawdę, mocno się od siebie różniło. Książka Metodyk to opowieść, o tym jak ambicje, niespełnione nadzieję i duże ego potrafią zniszczyć wszystko, co kochamy.
Żywot nauczyciela
Życie nauczyciela nie jest łatwym życiem. Możemy się, o tym przekonać czytając książkę Daniela Radziejewskiego Metodyk. Poznajemy Maksymiliana, jego żonę i małą córeczkę Laurę, młode małżeństwo na dorobku, które próbuje ułożyć sobie życie. Pewnego dnia, tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego Maksymilian dostaje wiadomość, że zostanie nauczycielem – wychowawcą w jednym z gimnazjów. Zachwycony wspaniała perspektywą nauczania oraz możliwością wprowadzenia swoich nowatorskich metod wychowawczych, roztacza przed małżonką świetlane wizje.
Zaślepiony książkowymi teoriami, naiwny i odrobinę zadufany w sobie Maks nie widzi jak bardzo teoria metodyki odbiega od rzeczywistości. Ambicje młodego nauczyciela, to nie tylko wychowanie najlepszej klasy w szkole, ale również napisanie doktoratu. Brak pieniędzy, piętrzące się zobowiązania, a jednocześnie palące pragnienie naukowego rozwoju popycha Maksa do kłamstw przed żoną, wzięcia pożyczki i coraz częstszego zamykania się w sobie, gdzie chowa swoje mroczne tajemnice.
Stres, piętrzące się problemy, nieumiejętność bohatera do przyznania się do błędu oraz ciągłe niepowodzenia popychają go w kierunku butelki. Noce przy notatkach okrasza coraz częstszymi szklankami whisky, a w końcu wódki. Ukrywa swój problem przed żoną, nie widzi jak bardzo się zmienia i co traci.
Szkolna rzeczywistość
Szkoła jest jak dżungla, trzeba umieć się w niej poruszać. Poznajemy ją oczami Agnieszki, która na swoim blogu opisuje perypetie klasy, szkoły i swoje niepowodzenia miłosne. Konkurujący o popularność koledzy, którzy nie cofną się przed niczym, narkotyki, pierwsze miłości i fascynacje. Szkolny świat jest pełen wyzwań, za równo dla nauczyciela jak i dla ucznia.
Z bloga poznajemy rodzące się zauroczenie Agnieszki, jej zaangażowanie w ciemne sprawki jednej z osób w szkole. Manipulacje, zwodzenie oraz ogromna niepewność odbijają się na zdrowiu Agnieszki, jednak najgorsze ma dopiero nadejść.
Metodyk, czyli kiedy rzeczywistość przerasta wyobrażenia
Książka jest pisana z trzech perspektyw – Maksymiliana, Agnieszki, która zwierza się na blogu oraz żony Maksa, która opowiada historię ich nieszczęśliwego małżeństwa policjantom.
Niby prosa opowieść, a jak bardzo mnie wciągnęła. Pokazany upadek człowieka przeciążonego obowiązkami i stresami, powolne zżeranie go przez ambicje i ego, rozpad małżeństwa, szkolne więzi oraz realność całej historii bardzo mnie poruszyły.
Zaskoczyło mnie zakończenie, które zmienia cały obiór książki. Po wspaniałym twiście fabularnym można zacząć czytać Metodyka jeszcze raz, składając sobie całą układankę w całość.
Metodyk porusza trudne tematy – pracy nauczyciela, wypalenia zawodowego, trudności ze znalezieniem pomocy i wsparcia w sytuacjach szkolnych, brak sprawnej organizacji i dyscypliny.
Książkę czyta się szybko, historia wciąga na długo oraz wywołuje sporo gorzkich przemyśleń o systemie szkolnictwa, kondycji nauczania, ludzkich motywach.
Tytuł: Metodyk
Autor: Daniel Radziejewski
Ilość stron: 302
Wydawnictwo: NOVAE RES
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu NOVAE RES
Jak Wam się podobają książki osadzone w szkole lub związane z systemem szkolnictwa?