Rozwój
codzienna rutyna

Codzienna rutyna – pomoc w chwili kryzysu

Kiedyś myślałam, że rutyna jest zła, że ciągle trzeba robić coś nowego, wprowadzać do swojego życia zmiany. Miałam przekonanie, że to co powtarzalne zabija kreatywność, jest nudne i odbiera nam radość z życia. Czas oraz różne doświadczenia pokazały mi, że wcale tak nie jest. Codzienne aktywności i wypracowane nawyki, pomogły mi w wielu sytuacjach życiowych. Szczególnie w czasie wielkich zmian. Dziś chce Ci opowiedzieć jak codzienna rutyna wpływa na zdrowie psychiczne i nasz dobrostan.

Po co nam codzienna rutyna i nawyki?

Codzienność składa się z małych, drobnych spraw, które wpływają na nasze samopoczucie, relacje, pracę, funkcjonowanie w domu i wielu innych miejscach. Czasami nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo to, co zrobimy lub nie zrobimy danego dnia, wpływa na nas i nasze decyzje.

Pościelenie łóżka, włączenie kolejnej drzemki w budziku, zamówienie fast fooda, zamiast ugotowania obiadu, czy odpuszczenie treningu ma ogromne znaczenie. Nie tylko dla naszego zdrowia fizycznego, ale też dla samopoczucia, treningu naszej wytrwałości oraz zdrowia psychicznego.

Dzięki systematycznemu egzekwowaniu zaplanowanych, codziennych czynności ćwiczymy sumienność, naszą odporność psychiczną, podatność na rozproszenia czy wytrwałość w dążeniu do celu. A to przekłada się na jakość naszego życia.

Codzienność może być prosta i mało wymagająca, jednak wtedy nie wiele nam daje oprócz pustej, chwilowej przyjemności. W chwili kryzysu, trudniejszej sytuacji nie mamy kotwicy, która może nas trzymać, a w spokojnym czasie nie powoduje naszego rozwoju ani nie daje nowych doświadczeń.

Nawyki, które wdrożymy świadomie, mogą być właśnie taką małą zmianą, która będzie miała ogromny wpływ na Twoje życie. A w sytuacji kryzysowej pomoże Ci utrzymać się na powierzchni.

„Wartość naszych działań nie leży w efekcie, a w podjętym wewnętrznym wysiłku.” Konfucjusz

Kiedy zmiana puka do Twoich drzwi…

Zmiany mają to do siebie, że wymagają ponownego przystosowania się do rzeczywistości. Zazwyczaj są dla nas wyzwaniem, ponieważ musimy spojrzeć na naszą sytuację na nowo. Może to być przeprowadzka do innego miasta, wzięcie ślubu, urodzenie dziecka, nowa praca – każde to wydarzenie, choć może nieść ze sobą bardzo dużo pozytywnych emocji, może też powodować przytłoczenie, smutek za tym, co minęło oraz niepewność, jak sobie poradzimy w nowej roli czy miejscu.

codzienna rutyna

W sytuacji, kiedy nasze życie przechodzi rewolucje to, co znane i wcześniej wypracowane może nam pomóc przetrwać najtrudniejszy czas.

Mówi się, że dzieci dobrze funkcjonują w utartych schematach, jednak wiem, że nie tylko one. Dzięki jasnym harmonogramom dnia mamy większe poczucie kontroli, produktywności i zadowolenia, szczególnie jeśli realizujemy ważne dla nas cele. To pozytywnie wpływa na zdrowie psychiczne i naszą wewnętrzną odporność.

Codzienna rutyna – koło ratunkowe w chwili kryzysu

Rutyna może być kołem ratunkowym, kiedy w naszym życiu dzieje się źle lub jest bardzo przytłaczająco. Utarte nawyki dają namiastkę stabilizacji oraz pokazują nam, że mimo zmiany to my mamy WPŁYW na to, co i jak robimy.

W sytuacji, kiedy dotyka nas trudne wydarzenie, które przynosi ze sobą wiele niekomfortowych emocji, codzienna, wypracowana rutyna może być dla nas kotwicą, która utrzyma nas na powierzchni. Zrobienie śniadania, 15 minut ćwiczeń i telefon do bliskiej osoby może dawać poczucie, że dany dzień, mimo kłopotów, czasem rozpaczy czy złości, którą przeżywamy, nie był stracony.

Moja rutyna w czasie wielkich zmian

W moim życiu pojawiła się największa zmiana – moja córeczka. Jej przyjście na świat wywróciło moje życie do góry nogami. Inny sposób funkcjonowania w rodzinie, w domu, nawet inne pory snu. Do tego burza hormonów, niepewność, lęk, ekscytacja, codzienne zaskoczenie. Taka mieszanka spowodowała, że bardzo doceniłam to, co wypracowałam wcześniej, czyli codzienną rutynę.

Pierwsze dni, to przede wszystkim wzajemne uczenie się siebie z moją córeczką. Noworodki są nieprzewidywalne i bardzo potrzebują rodziców. Moje potrzeby zeszły na dalszy plan, ale nie znaczy to, że przestały być istotne.

Aby utrzymać się w dobrej formie, bo szczęśliwy rodzic, to szczęśliwe dzieci, inwestuję czas w codzienną rutynę, która składa się z małych rzeczy. A od czasu do czasu wdrażam coś, co jest mi bardzo potrzebne, ale zabiera więcej czasu jak np. chwila na pisanie, manicure czy telefon do przyjaciółki.

Dobry humor i poczucie, że dzień ma sens pomagają mi zachować: spacer z córką, przygotowanie śniadania i regularne posiłki, min. 5 minut na pielęgnację (przy małym dziecku trzeba być elastycznym), 1h tylko dla siebie w sobotę i niedziele i codzienna zmiana piżamy na ubranie, co przy noworodku wcale nie jest oczywiste.

codzienna rutyna

Codzienna rutyna i jej pielęgnowanie nie oznacza, że zachęcam Cię jedynie do pozostawania w swoich utartych schematach. Chodzi o to, że codzienna rutyna jest podstawą, jest czymś co mocno stabilizuje, daje oparcie i dzięki temu, że mamy ustalone pozytywne nawyki, możemy sięgać po więcej, uczyć się i zdobywać nowe doświadczenia.

A Ty co myślisz o codziennej rutynie? Pomaga czy przeszkadza w dobrym życiu?

Share this Story
  • codzienna rutyna
    Rozwój

    Codzienna rutyna – pomoc w chwili kryzysu

    Kiedyś myślałam, że rutyna jest zła, że ciągle trzeba robić coś nowego, wprowadzać do swojego życia zmiany. Miałam przekonanie, że to ...
Load More Related Articles
Load More By paulina
Load More In Rozwój

Zobacz również

Walentynki w domu – 3 sposoby jak zrobić sobie miłe chwile

Walentynki – dla jednych święto komercji, dla innych ...

Droga do siebie

O mnie


PAULINA GAWORSKA-GAWRYŚ
Psycholożka, która zakochała się w pisaniu. Wielbicielka książek wszelakich, amatorka kawy oraz małych i dużych podróży. Wie, że warto czytać i chce do tego przekonać innych. Jeśli nie wiesz, co czytać, albo gdzie pojechać - dobrze trafiłeś!

Darmowy e-book

Facebook