Nowa sytuacja, miasto, a może studia? Całkowita zmiana, które może Cię nie zaskoczyła, jednak jest na tyle duża, że wzbudza w Tobie lęk i ogromny niepokój. Może w tej chwili toniesz w rozpaczy, widzisz czarne perspektywy na przyszłość, a Twoje otoczenie nic nie rozumie? Kryzys czy jedynie etap przejściowy? Wszystko zależy od tego jak spojrzysz na swoją sytuację.
Radzenie sobie z nowym wcale nie jest łatwe, ale nie jest również trudne. Wymaga jedynie odrobinę innego myślenia i życzliwych ludzi wokół. Problemy z adaptacją do nowego miejsca, gdzie każda sytuacja jest wyzwaniem, a brak punktu zaczepienia doskwiera każdego dnia, dotyczy praktycznie większości ludzi na jakimś etapie życia. Może ominęła jedynie tych, którzy całe swoje życie spędzili w jednym miejscu, nie podejmując praktycznie żadnej aktywności, a i tu nie była bym taka pewna. Przyzwyczajenie się do określonej roli, miejsca, czy nowej pracy wymaga czasu i może to banał, ale jeden z najprawdziwszych i do tego najczęściej zapominany.
Posiadana cierpliwość w obliczu zmian zazwyczaj wydaje się niewystarczająca, kiedy telefon nie dzwoni, a Ty wysłałeś już 50 CV, większość znajomych rozjechała się po świecie, nie znasz miasta i nie wiesz jak się w nim poruszać. To wszystko daje w kość, szczególnie jeśli jesteś człowiekiem czynu, działanie to Twój żywioł, a kolejny dzień bezczynności doprowadza Cię do szewskiej pasji.
Zmienne nastoje, bezsilność, niepokój, przeżywany stres odciskają na Tobie swoje piętno. Niestety organizm nie zostaje obojętny na ciągłe skoki kortyzolu czy adrenaliny, braku odpowiedniego pożywienia i zaniechania aktywności.
W tym momencie warto się zatrzymać, jeśli zauważyłeś symptomy stresu powiedz sobie STOP, zapytaj siebie co Ci to daje? Czy naprawdę kolejna kawa, zagryzana pączkiem w łóżku i czarne myśli o bezsensie Twojego życia pomagają Ci w odmianie sytuacji? Jeśli nie, to weź głęboki oddech popatrz na siebie, w tym wyciągniętym dresie, z niezadbaną twarzą. Czy to naprawdę Ty? Gdzie żywiołowość, potencjał, wszystkie zalety i umiejętności jakimi chcesz chwalić się na rozmowie kwalifikacyjnej? Dostrzeż to co chcesz by zobaczyli w Tobie inni.
To jak myślimy i jak się zachowujemy ma ogromne znaczenie, jeśli wierzymy, że coś nam się uda, że zasługujemy na daną rzecz, awans, pracę, studia to jest ogromnie prawdopodobne, że będziemy się zachowywać w określony sposób, który spowoduje uzyskanie tego czego chcemy. Myśli zmieniają zachowanie, a zachowanie modyfikuje świat. W psychologii takie myślenie nazywa się samospełniającą przepowiednią. Działa w dwie strony, jeśli ciągle myślisz, że na coś nie zasługujesz, jesteś nic nie warty, nic nie osiągniesz to prawdopodobnie Twoje zachowanie będzie odzwierciedlać pojawiające się myśli, tym samym upragnione osiągnięcia będą się oddalać.
Myślenie na temat siebie i tego jak poskładać swoje życie po zmianie jest ciężką, codzienną pracą. Będą dni, które dadzą Ci powera i cały świat będzie Ci sprzyjał. Innym razem znów zwiniesz się pod kocem, nie chcąc wychylić nosa. Jednak kiedy powiesz sobie dość użalania się nad sobą i poddawania się bezsilności, będzie Ci odrobinę łatwiej. Trudne myśli, wątpliwości oraz zniechęcenie nie zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, będą pojawiać się co jakiś czas. Nie ma możliwości by codziennie tryskać energią, kiedy adaptujesz się do nowej sytuacji, a Twoja potrzeba bezpieczeństwa jest zachwiana.
Zmiana perspektywy i nabranie dystansu to proces długotrwały i zazwyczaj powolny. Jednak, kiedy zrobisz pierwszy krok, zaczniesz konstruktywnie redukować stres (kilka pomysłów), wygadasz się i wypłaczesz przyjaciołom masz szansę znów działać. A nic tak nie pomaga jak działanie i to nawet to najmniejsze, czyli wyjście do sklepu, posprzątanie mieszkania, zrobienie planu działania, napisanie do dawno niewidzianego znajomego. To poprawia humor, a dzięki lepszemu nastrojowi łatwiej uporać się z przeciwnościami jakie funduje nam życie.
Jak radzisz sobie w nowych sytuacjach? Czy poddajesz się bezsilności, czy może wychodzisz na przeciw wyzwaniom?
Źródła obrazków:tu
