Nowy rok, zapewne nowe postanowienia, tyle razy słyszane hasło ,,nowy rok, nowa ja”, czy coś z tego z tego będziesz jeszcze pamiętać po dwóch, czterech czy dwunastu miesiącach? U mnie zwykłe postanowienia noworoczne się nie sprawdzają, do tej pory stosowałam raczej metodę określania obszarów, w które chce zainwestować swój czas, pieniądze i inne zasoby. W tym roku zrobiłam coś nowego – visionboard. Zainspirowana Kasią z worqshop.pl oraz przekonana przez przyjaciółkę (o czym Wam pisałam w podsumowaniu), że ta kreatywna metoda rzeczywiście działa, postanowiłam spróbować.

Visionboard – co to takiego?

Masz dość postanowień noworocznych spisanych na kartce czy w kalendarzu i rzuconych w kąt po kilku tygodniach? A może uwielbiasz tworzyć i robić nowe rzeczy? A Twoją mocną stroną jest praca z materiałem wizualnym? Jeśli na któreś z pytań odpowiedziałeś twierdząco lub po prostu chcesz spróbować czegoś nowego to visionboadr jest dla Ciebie.

To kreatywna mapa marzeń, celów, priorytetów, którą możesz zrobić na wiele sposobów. Po pierwsze musisz mieć pomysły, rzeczy, które chcesz osiągnąć, cele, jakie pragniesz zrealizować lub pragnienia, które nie dają Ci spokoju. Jeśli to już wymyśliłeś, to teraz najprzyjemniejsza część. Musisz zamienić pomysł na obrazy. Odpowiednie grafiki, które będą symbolizować Twoje potrzeby lub cele możesz znaleźć w internecie lub wycinając z gazet. Możesz visionboard zrobić analogowo lub komputerowo.

W pierwszym przykładzie potrzebne Ci będą: klej, karton, nożyczki, zdjęcia, obrazki, gazety. Puść wodzę fantazji i znajdź najbardziej pasujące grafiki do swoich celów, następnie przyklej wszystko na karton w formie kolażu. Możesz dodać napisy, cytaty, inspirujące słowa.

W wersji komputerowej przyda Ci się program graficzny lub zwykły program do tworzenia tekstów. Znajdź odpowiednie grafiki, skomponuj z nich kolaż i wydrukuj. Tak zrobioną visionboard wyeksponuj w widocznym miejscu.

To co jest ważne, przy tworzeniu takiej tablicy to szczerość z samym sobą od nośnie tego czego potrzebujemy i pragniemy oraz wyeksponowanie tablicy, zaglądanie do niej oraz opowiadanie o celach bliskim.

Samo nic się nie zmieni. Od patrzenia, jeszcze nikt nie zrealizował swojego marzenia. Jednak to pierwszy krok – uświadomienie sobie, wizualizowanie oraz podświadome przyciąganie pragnień. Teraz czeka już tylko działanie.

Życie w obrazkach, czyli kreatywna metoda realizacji celów

Swoją tablicę celów zrobiłam pierwszy raz. Nie sądzę, abym wszystkie zrealizowała w 2018 roku, jednak wiem, że im częściej je widzę, to planuje kolejne kroki w przybliżeniu się do ich realizacji. W trakcie robienie visionboard zdałam sobie sprawę jakie obszary, w tym roku zaniedbałam, co zgubiłam, a co mimo, że powtarzam, że jest dla mnie ważne odkładam w nieskończoność.

Planuje wydrukować swoją tablicę i zawiesić ją w widocznym miejscu na ścianie, ma mi przypominać o tym czego pragnę i co mogę osiągnąć, jeśli tylko stworzę lub wykorzystam okazję. Nic nie dzieje się samo, jednak to od nas zależy jak będzie wyglądać to co osiągniemy.