Lipiec był miesiącem pełen wyzwań, ale równocześnie zwolnienia i cieszenia się letnią rzeczywistością. Tak jak zapowiadałam tutaj zajęłam się sobą, korzystaniem z uroków mniejszej ilości pracy i postawiłam na nowe doświadczenia.
Wyzwania i nowości w lipcu
Największym wyzwaniem było zorganizowanie dla przyjaciółki wieczoru panieńskiego, na początku był stres czy wszystko się uda i czy się spodoba przyszłej pannie młodej, ale później został już tylko śmiech i dobra zabawa. Przyjaciółce, jak i dziewczynom wszystkie atrakcje się podobały, a było ich sporo od masażu i makijażu dla panny młodej, po prezentację filmu nagranego przez każdą z dziewczyn o przyjaciółce, po sesję zdjęciową i świetną zabawę w klubie.
Najlepszym towarzyszem letnich dni została u mnie lekka mata z Pepco, wygodna, zielona i z wakacyjnym napisem. Idealna, gdy chcesz poleżeć na trawie lub poczytać w parku. A jak wylegiwanie się w parku to zawsze z książką i tu z pomocą przybywa czytnik e-booków. Popełniłam o nim tekst, pod którym rozgorzała spora dyskusja, o tym kto jaką formę książek woli i dlaczego.
Co przeżyłam? – podsumowanie lipca
W lipcu sporo się działo, było wesoło i momentami zaskakująco, zrobiłam kilka nowych rzeczy, jakie wpisałam na wakacyjną listę np. podróżowałam po Wiśle tramwajem wodnym. Jeśli będziecie mieć okazje – skorzystajcie. Bilety to tylko 18 zł normalny i ulgowy 9 zł, opiekun dziecka do lat 18- 12zł, dziecko nieuczęszczające do szkoły gratis. Dużo frajdy, a jaką opaleniznę można złapać, do tego odkryjecie nowe strony Warszawy.
Za mną także pierwsze wegańskie bownie, upiekłam z przepisu Jadłonomi, było przepyszne i idealne. Teraz będę robić tylko takie. To najlepsze danie w tym miesiącu, choć nie jedyna nowość na naszych domowych talerzach, były pierogi z soczewicą i kaszotto z cukinią. Kocham lato, za to, że przepyszne warzywa są na każdym kroku. A dobrego jedzenia w lipcu było jeszcze więcej – pod tym względem jestem hedonistką i kocham dobrze zjeść.
Lipiec to był dobry miesiąc, na bogu sporo się działo. Możecie się dowiedzieć od jakiej książki zaczęła się moja miłość do literatury, przeczytać o sposobach na najlepsze wakacje, a także wziąć udział w konkursie i wygrać książkę Dwoje nie do pary. Rzęsy i nonsensy.
Podsumowanie lipca – najciekawsze linki
W podsumowanie lipca nie może się obejść bez ciekawych linków z sieci. Także weźcie szklankę wody, przekąskę i zapraszam do czytania:
- książki, które kochają facebookowicze – ciekawe ile z nich czytaliście?
- poczucie winy i przeświadczenie o oszustwie, kiedy odnosisz sukcesy – sprawdź czym jest syndrom uzurpatora, o którym pisze Socjopatka.pl
- jak okiełznać swoje fundusze w wakacje u grunttobunt.com.pl
- co przydaje się w podróży – cenne informacje na blogu dreamerslife.pl
- polecam Wam też fantastyczny kanał o architekturze, ciekawostkach i pięknie naszych miast – ostrzegam wciąga – ARCHICETURE IS A GOOD IDEA prowadzony przez Radosława Gajdę
P.S. W sierpniu idę na urlop, więc mam nadzieję, że będzie się działo jeszcze więcej.
A jak Wam minął lipiec? 🙂